NAZYWAM SIĘ
irenka
PRZEBYWAM W
Stowarzyszenie SOS Koty Mielec
Jestem Irenka. Trafiłam do Pu-Chatki wraz z dwójką rodzeństwa, gdyż tam gdzie przebywałam, nie było bezpiecznie. Mam ciepło, pełną miseczkę, kolegów... ale boję się wciąż tych, którzy to wszystko nam zapewniają. Czy to źle, że potrzebuję więcej czasu by zaufać? Moja siostra już dała się przekonać i widzę jak jej dobrze, gdy dostaje głaski. Wierzę, że ja też potrafię! Uwierz i Ty! Nie spisuj mnie na bycie bezdomną tylko dlatego, że czekam na większe pokłady uwagi tylko dla mnie. Moje świąteczne życzenia to drapak i pyszne kocie przysmaczki.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę, a my wybierzemy za Ciebie: